Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tourist. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tourist. Pokaż wszystkie posty

sobota, 1 listopada 2014

Chanta - Dance Club in a Theatre

Kolejny nocny wypad do Beyoğlu doprowadził mnie do klubu Chanta. Jeżeli myślicie, że budynek teatralny z barokową sceną pudełkową nadaje się tylko do grania klasycznego repertuaru, grubo się mylicie! Chanta to moim zdaniem doskonała podróż w czasie, ale i współczesny odpowiednik tego, jak w teatrze wyglądało kiedyś życie towarzyskie. Scena to nie tylko to podwyższone, ozłocone, czarne pudło bez czwartej ściany, ale sceną jest wszystko dookoła. Bo w końcu... w życiu jak w teatrze, wszystko to performans etc. A piękni chłopcy i dziewczęta niech w międzyczasie zabawią nas tańcem brzucha. Swoją drogą, na najwyższym poziomie, co sprawiło, że na koniec zostali obficie obsypani napiwkami. Co ciekawe, chłopcy zgarnęli więcej niż dziewczyny... I wcale nie kobiety były tymi, które wkładały im pieniądze za pas, a raczej ponadprzeciętnie ważący, heteroseksualni panowie... 

A next excursion to Beyoğlu brought me into the club called Chanta. If you think that theatre building with a baroque apron stage is suitable only for presenting a classical repertoire, you must be mistaken! Chanta is a wonderful time travel and an excellent equivalent of how a social life in theatre used to look like. A stage's not only that lifted, gilded, missing fourth wall, black room, but the stage's everything around. At last... life's unending theatre story, everything's a performance etc. And in the meantime, let's beautiful boys and girls entertain our time by performing a belly dance. At the highest level, what brought them a lot of tips in the end. Interestingly, boys's got more then girls and rather then women, over of the ordinary weight men were those who were putting them money under the belt ...

address: Kallavi Sk No:12, Taksim/İstanbul




wtorek, 28 października 2014

Stambuł on the Pictures

Już wielokrotnie mieliście okazję się przekonać jak bardzo fotogeniczne jest to miasto. Wiele mojego wolnego czasu ostatnio poświęcam na szlifowanie umiejętności fotograficznych, dlatego skoro nie mogę znaleźć chwili, żeby napisać nowy post. Niech chociaż podzielę się z Wami tym, nad czym tak ciężko pracuję. 

Many times repeatedly you have an occasion to see how good does this city look on photographs. Recently much of my free time I spent on improving my photographic skills and at that reason I find it problematic to find a free moment and write a new post. As long as I do so, let me share with you what I work so hard for. 















niedziela, 19 października 2014

Istanbul Street Art, Vol. 2

Kilka ostatnich postów, które napisałem (m.in. ten o sztuce ulicznej) dotyczyło Taksimu - jednej z centralnych dzielnic europejskiej części Stambułu. Żeby uniknąć europocentryzmu na blogu, przeszedłem się wczoraj z aparatem po Kadıköy - mojej ulubionej części miasta; położonej po azjatyckiej stronie, dzielnicy, w której mieszkam, dzielnicy, w której doskonałych, światowych przykładów street artu mnóstwo, ponieważ tutaj odbył się Mural-Ist Street Art Festival. To one pokrywają całe ściany budynków, chociaż ten przedstawiający goryla to chyba jeden z nielicznych wielkoformatowych murali w Kadıköy, który został zrobiony nielegalnie. 

Few last posts I worte (i.a. one about street art) was about Taksim - one of central districts of eurpean side of Istanbul. To avoid europocentrism on the blog, yesterday I've had a walk with a camera around Kadıköy - my favouirte part of the city; lying in an Asian side, district, where I live, district, where are a lot of amazing and global pieces of street art, because here Mural-Ist Street Art Festival took a place. They cover whole walls of buildings, although the one presenting gorilla is one of few big-size murals in Kadıköy that was made illegaly. 












czwartek, 16 października 2014

Lunch and coffee

Jeżeli kiedykolwiek znajdziesz się w Taksim, możesz zjeść "burgera" w McDonalds albo Burger King, a później wypić kawę w Starbucksie... Możesz też wejść w jedną z uliczek odchodzących od wieży Galata, żeby spróbować bardzo dobrych, w większości wegetariańskich i wegańskich mezze za bezcen w Galata Kitchen, a później odpocząć w Mandabatmaz - kawiarence mieszczącej się na jednej z bocznych uliczek odchodzących od Istiklal, gdzie starszy Pan z uśmiechem na twarzy zaserwuje Ci najlepszą çay w okolicy. 

If you ever come to Taksim, you can grab a "burger" at McDonalds or Burger Kind and then have a coffee in Starbucks... You may also entrance one of the little street around Galata Tower and get very tasty, prizeless, meanly vegetarian and vegan mezzes in Galata Kitchen and then rest in Mandabatmaz - little cafe located on an alley outgoing from Istiklal, where elder gentleman always with the smile on his face will serve you the best çay you can get in whole area. 





Galata kitchen
 Müeyyetzade. Mah., Tatar Beyi Sokak No. 9 B
Mandabatmaz
İstiklal Cad./olivia Gç 1/A

poniedziałek, 13 października 2014

People of Istanbul

Stambuł to miasto skrajności. Wystarczy zboczyć z głównej ulicy w centrum, żeby wejść do dzielnicy, w której mieszkają bardzo biedni ludzie. Ulica ma barwy różnorodności. W busie, czy na promie, siadają obok siebie Kurdowie, Turcy, Muzułmanie, artyści, fashioniści i żebracy… Wszyscy piękni ludzie Stambułu.

Istanbul is the city of paradoxes. It’s enough to turn from the main street in the centre to entrance a district, where really poor people live. The street’s got colors of differences. In a bus or a ferry kurdish, turkish, muslim, artists, fashionists and baggers… sit next to each other. All the beautiful people of Istanbul.











niedziela, 12 października 2014

Street Art of Istanbul

Sztuka uliczna Taksimu nie potrzbuje komentarza ani dobrej jakości zdjęć. Miłego niedzielnego oglądania-kacowania...

Street Art of Taksim doesn't need a commentary, neither a good quality pictures. Viewing these photos is the perfect remedy for a sunday hangover... Enjoy!















wtorek, 30 września 2014

Rest and Silence - Buyukada Island

Odnaleźć spokojne miejsce, w którym można odpocząć w zgodzie z naturą i w samotności, w niemal piętnastomilionowym mieście to niełatwe zadanie. Na szczęście wykonalne. Wczoraj odwiedziłem jedną z czterech sąsiadujących ze Stambułem wysp - Princes Islands. Podróż promem to zaledwie 1,5 godziny. Brak samochodów, konie i psy odpoczywające w cieniu lasu, piękna małomiejska architektura i ruiny greckiego sierocińca. A na zakończenie dnia zachód słońca obejrzany ze szczytu wzgórza… Pokój. 

To find a calm place, where you can connect to nature and relax being alone, in almost 15-milonth city isn’t an easy task. Fortunately possible. Yesterday I’ve visited one of four neighboring to Istanbul Islands - Princes Islands. Journey with a ferry boat’s just 1,5 hour. No cars, horses and dogs resting in a shadow of a forest, beautiful small-town architecture and ruins of a greek orphanage. And catching sunrise on the top of a mountain in the end of the day… Peace.